Kim jesteśmy?

GAUMARJOS!​

Już od kilku lat włóczymy się z Wami po górach Małego Kaukazu i pokazujemy Wam Gruzję taką, jaką sami znamy i kochamy – niekomercyjną, dziką, najpiękniejszą, bo oglądaną z końskiego grzbietu. Ale Rezo-Tur Konne Włóczęgi to coś o wiele więcej… to cały nasz świat, inicjatywa zrodzona z pasji i miłości do koni. To styl życia, a nie biznes.

Kto stoi za tym całym bałaganem?

To my… Justyna i Rezo, polsko-gruzińska para, ogień i woda można by rzec. Ot dwoje zwariowanych ludzi, którzy szukając swojej drogi wybrali się kiedyś wspólnie na włóczęgę. I włóczą się tak ze sobą po dziś dzień. Gruzja to nasz dom, tutaj mieszkamy razem z najdzielniejszymi kaukaskimi końmi – naszymi własnymi, które doskonale znamy i o które dbamy, bo są członkami naszej rodziny.

Oprócz Justyny, cała nasza ekipa to Gruzini, nasi Przyjaciele, którzy wspólnie z nami tworzą dla Was ten kawałeczek nieba. Smacznie Was karmią, dbają o Wasze bezpieczeństwo, dach nad głową no i oczywiście pilnują aby Wasze kieliszki nigdy nie były puste.

Zapraszamy Was do świata gościnnych ludzi, toastów i najlepszego wina. Nasze rajdy to autentyczne spotkanie z gruzińską kulturą, kuchnią i zapierającą dech przyrodą. Zabierzemy Was w samo serce Gór Samsarskich, daleko od cywilizacji, w rejony niedostępne dla zwykłych turystów, gdzie nie ma szlaków, a przez cały dzień nie spotkamy żywej duszy. Przyjeżdżacie do nas często jako nieznajomi, a wyjeżdżacie jako Przyjaciele, a kiedy wracacie, jest to dla nas zaszczyt i najwyższe wyróżnienie.

Wiele już zrobiliśmy, jeszcze wiele mamy w planach. Dziękujemy, że jesteście z nami!

No i chodźcie się z nami powłóczyć!

Dlaczego z nami?

Turystyka konna jest wspaniała, jednak nigdy nie powinna odbywać się kosztem zwierząt.

O rajdach w Gruzji mówi się wiele i nie zawsze dobrze, dlatego często pytacie nas o stan zdrowia i kondycję naszych koni. Bardzo Wam za to pytanie dziękujemy!
Wszystkich naszych Przyjaciół, którzy z nami pracują traktujemy z szacunkiem, ale konie w sposób szczególny. Ich bezpieczeństwo i dobra kondycja to jednocześnie także Wasze bezpieczeństwo, które jest dla nas najważniejsze.
Podczas włóczęgi zdarzają się czasem takie sytuacje, że jesteśmy niemal całkowicie zależni od koni i musimy polegać na nich w 100%. Nigdy nas nie zawiodły, znają się na swojej robocie jak mało kto, ale żeby mogły ją wykonywać muszą być wypoczęte i w dobrym zdrowiu. Bardzo tego pilnujemy, dlatego między każdą wyprawą nasze konie mają tydzień przerwy, a jeżeli któryś jest sfrustrowany lub potrzebuje więcej czasu na odpoczynek, dostaje go tyle, ile trzeba.

Jesteśmy organizatorami wypraw konnych, a nie pośrednikami. Gruzja jest naszym domem, a konie należą do nas. Każdego z osobna znamy doskonale, więc dobór odpowiedniego towarzysza dla Uczestnika nigdy nie jest przypadkowy. To dla nas kwestia priorytetowa.
Stawiamy też na sprzęt najwyższej jakości, tak aby wszyscy uczestnicy wyprawy, nieważne czy dwu- czy czteronożni, czuli się komfortowo i bezpiecznie